Dedykacja dla @light__day
Jeśli czytasz ten rozdział OBOWIĄZKOWO kliknij "czytam" na samiutkim dole posta.
Przeczytaj notaktę pod rozdziałem.
Nobody
Michelle otworzyła usta, próbując złapać
oddech. W jej głowie był jeden wielki mętlik. Czyżby się udało?
- Justi-in… - Zająknęła się. – Co ty powiedziałeś? –Wyrzuciła
na jednym wydechu.
Przejechał wzrokiem na linii jej biustu,
po czym spojrzał w jej zdezorientowane oczy. Mocnym, szybkim ruchem oderwał się
od ściany, mrucząc pod nosem wiązankę przekleństw. Stanął tyłem do blondynki,
zarzucając głowę do tyłu. Nie mógł uwierzyć, że powiedział to tego samego dnia,
co oświadczył się Kate. Przeczesał włosy z frustracji, po czym odwrócił się w
jej stronę.
- Słuchaj Michelle… - Zaczął, lecz głos
ugrzązł mu w gardle, a jego myśli się kłóciły.
Kocham Kate.
Nie, kochasz Michelle.
Kate.
Michelle.
Kate.
Michelle.
Kurwa!
Kocham obydwie.
- Rozumiem, Justin. Za dużo wypiłeś. – Powiedziała,
nawiązując do jednego kieliszka wina. Zawiedziona chciała odejść, lecz chłopak
złapał ją za nadgarstek, przyciągając do swojego ciała.
- To prawda… Kocham cię, Michelle. –
Szepnął jej do ucha.
Na ustach Michelle uformował się wielki
uśmiech, a w podbrzuszu wariowały tak zwane motylki. Czuła jak ręce blondyna
wędrują po jej ciele, a oddech owiewa szyję. Przymknęła powieki, pozwalając
sobie rozpływać się pod jego ciepłym dotykiem, który wędrował od ramion po
biodra.
Analizując wszystko, czego nauczyła ją
Kate, zastanawiała się, czy spróbować tego w praktyce. Przemyślała wszystkie
„złote rady”, jakie od niej dostała, lecz nie była pewna, czy to na pewno ten
dzień, w którym odda swoje ciało w władanie Justina?
Westchnęła głośno, podejmując decyzję.
Odwróciła się w stronę blondyna, oblizując usta. Objęła jego twarz w dłonie,
lekko pocierając kciukiem policzek. Jej wzrok powędrował na początku na jego malinowe,
pełne usta, które aż proszą się o całowanie.
- Pokaż mi… - spojrzała w jego oczy – że mnie kochasz. – Wyszeptała.
Chłopak
analizując słowa blondynki, szybko się pochylił, żarliwie wpijając się w jej
usta. Jego dłonie złapały jej, usadowione na jego policzkach. Następnie zaczął
iść nimi przez ramiona, aż doszedł do tali, gdzie przyciągnął stanowczo
dziewczynę bliżej niego, na co jęknęła mu w usta. Wykorzystując okazję, wsunął
swój język, żeby delikatnie, koniuszkiem drażnić jej podniebienie, co było dla
niej nowym uczuciem, lecz strasznie podniecającym.
Michelle czuła stanowczy, a zaraz jakby
opiekuńczy uścisk Justina. Jej prawa dłoń powędrowała niżej, żeby po chwili
wplątać się w jego miękkie włosy. A drugą pieściła jego gładki policzek. Zapach
jego drogich perfum rozpraszał ją, tak samo jak jego obecność. Nie myślała
racjonalnie. Pociągnęła stanowczo, lecz nie za mocno za końcówki włosów,
powodując warknięcie Justina w jej usta. Swoim językiem odlazła jego, żeby
pochłonąć je w wirującym tańcu.
Odsunęli się od siebie, podziwiając swoje
oczy. Michelle po raz kolejny oblizała, według Justina niezmiernie seksownie,
usta, co powodowało rosnące u niego jeszcze większe podniecenie. Nie myśląc
racjonalnie, z powodu niewielkiej ilości alkoholu zmieszanego z rozpraszającym
zapachem Justina i podnieceniem, skierowała swoje usta w stronę jego szyi. Na
początku sunęła nosem od ramienia w stronę ucha, dekoncentrując Justina.
Szukała punktu, o którym opowiadała jej Kate. Kiedy dotarła do miejsca położone
pod jego uchem, zaczęła je ssać i lizać, przygryzając na końcu. Uśmiechnęła się
w jego skórę, słysząc głośny jęk.
Justin czując jak zalewa go fala
podniecenia, szybko oderwał blondynkę od jego szyi, jeszcze jeden ruch, a
mógłby nie zapanować nad sobą. Michelle zszokowana spojrzała się w oczy
blondyna, które aż wrzały z podniecenia.
- Ni-e Mich-elle, bo to zajdzie za
daleko. – Zająknął się, czując wypukłość w swoich spodniach. Po chwili głośno
przełknął ślinę, starając się wyrzucić wyobrażenie nagiej Michelle z jego
myśli.
- A może ja chcę zajść za daleko? –
Przygryzła dolną wargę, dobrze wiedząc, co mogą spowodować te słowa.
- Co? – Niemal krzyknął z wypisanym
zaskoczeniem na twarzy.
- Chcę się z tobą kochać. – Uśmiechnęła
się łobuzersko, wkładając jedną rękę pod jego koszulkę.
- U mnie czy u ciebie? – Wyszeptał,
obserwując ją.
- U ciebie. Odkąd tu przyjechaliśmy,
chciałam spać u ciebie w pokoju. – Złapała go za rękę i pociągnęła w stronę
odpowiednich drzwi.
- Nie mogę patrzeć, jak seksownie się
poruszać i nic nie robić. – Jęknął, obserwując tyłek blondynki. Wyciągnął ręce
w jej stronę, łapiąc ją za biodra.
- Nie ma. – Mruknęła, strzepując jego
dłonie.
- Ale kochanie… -
Zaczął.
- Ci… - Odwróciła się
w jego stronę, kładąc palec na usta.
- Ugh, znęcasz się
nade mną, kochanie. – Wydał z siebie kolejny jęk niezadowolenia.
- Ty nade mną od
dawna. – Zachichotała, wchodząc do pokoju.
- Sugerujesz coś? –
Zamknął za sobą drzwi.
- Nie… - Mruknęła
niewinnie, nie patrząc się na Justina.
Chłopak podszedł do
niej, łapiąc ją za biodra. Schował nos w jej włosach, napawając się jej
zapachem, po czym zaczął wędrować pocałunkami po jej szyi. Jego ręce
powędrowały pod jej koszulkę, czując jak jej wszystko mięśnie się napinają.
- Kochanie, wszystko
w porządku? – Odsunął się od niej, widząc cień strachu w jej oczach.
- Tak. – Pokiwała, sztucznie się uśmiechając. – To
będzie mój pierwszy raz. – Szepnęła się łamiącym głosem.
- Ej, spójrz na mnie. – Mruknął, kładąc
dłonie na jej ramionach. Kiedy blondynka jeszcze bardziej schowała twarz we
włosy, złapał jej podbródek między kciuk i polec wskazujący, podnosząc jej
twarz. – Nie skrzywdzę cię, słyszysz? – Szepnął, patrząc się w jej oczy.
– Rozluźnij się, a wszystko pójdzie szybko, nawet nie zauważysz kiedy będzie
już po wszystkim.
- Mówisz, jak pielęgniarka przed
zastrzykiem. – Mruknęła, wywracając oczami.
- Bardzo śmieszne. – Wywrócił oczami,
przytulając do siebie blondynkę. – Ale i tak musisz wiedzieć, że Cię nie
skrzywdzę… - Nagle wpadł mu do głowy, genialny pomysł. – Ale możemy się pobawić
w Doktora Biebera, jeśli chcesz? – Pochylił się z łobuzerskim uśmieszkiem. –
Musimy sprawdzić, czy masz BieberFever.
- BieberFever? – Odsunęła się od niego z
podniesionymi brwiami, kiedy Justin chciał ją pocałować. – Serio? Bieber?
- Ooo… Teraz jestem Bieber? – Mruknął
ironicznym tonem.
- Zawsze byłeś Bieberem, o ile się nie mylę,
Bieber. – Wzruszyła ramionami.
- Wielkie odkrycie. – Wywrócił oczami.
- Żebyś wiedział. – Zachichotała z
głupawym uśmieszkiem.
- To, na czym skończyliśmy? – Zmrużył
oczy, łobuzersko się uśmiechając.
- Nie wiem… - Wzruszyła ramionami.
- Ale ja wiem. - Poruszał zabawnie brwiami
i z łobuzerskim uśmiechem wpił się w jej usta.
…
Blondynka obudziła się przez jasne
promienie słońca, które wpadały przez niezasłoniętą roletę, oświecając tylko ją
w całym pokoju. Wydała z siebie cichy pomruk, chcąc się przewrócić na drugą
stronę, lecz po drodze spotkała pewny opór. Spojrzała się zaspanym spojrzeniem
w dół. Na jej ciało była narzucona ciepła kołdra, ze względu na zimną pogodę o
tej porze w Stratford. Leniwie odkryła własne ciało, zauważając czyjąś rękę
oplatająca jej ciało. Po licznych tatuażach doszła do wniosku iż należy ona do
Justina. Zdziwił ją również fakt, iż
była w męskiej koszulce, a nie przypomniała sobie, żeby się przebierała. Zacisnęła
powieki, próbując coś sobie przypomnieć z wczorajszego wieczoru. Skończyło się
na tym, że Justin tłumaczył jej każdy jego tatuaż, zaraz po tym jak pozbył się
koszulki, a później przeprosił ją, ponieważ potrzebował do ubikacji. Wtedy
usnęła. Z własnej głupoty uderzyła się z otwartej ręki w czoło.
Dopiero w tamtej chwili poczuła ciepły
oddech Justina owiewający jej szyję. Czuła bijące od niego ciepło. Wtedy
właśnie zapragnęła budzić się tak codziennie rano. Czuła się bezpieczna, jak
nigdy przedtem, a może to było tylko złudzenie?
- Dzień dobry. – Usłyszała zachrypnięty
głos przy swoim uchu. Chłopak poprawił się na łóżku, obracając jej ciało w
swoją stronę. – Jak się spało piękna?
Odgarnął kilka kosmyków z jej twarzy,
podziwiając jak się rumieni. Na ten widok wypełzł mu szczery uśmiech. Nagle
poczuł potrzebę codziennego budzenia się przy niej.
-
Dobrze. – Zachichotała, podnosząc lewą rek, żeby zdjąć Justinowi kilka kosmyków
z twarzy, zauważając pierścionek serdecznym palcu. Szybko zagregowała,
przyglądając się własnej dłoni. – Skąd to mam? Przecież to pierścionek Kate.
-
Teraz już twój. – Wzruszył ramionami.
-
Ale jak to? – Mruknęła zdziwiona.
-
Była tu wczoraj wieczorem, jak już usnęłaś i mi go dała.
-
Dlaczego?
-
Bo teraz ty jesteś przyszłą panią Bieber. – Powiedział, jakby dumny z siebie.
-
Skąd wiesz, że się zgadzam? – Uniosła wysoko brwi.
-
Intuicja. – Puścił jaj oczko. – Ale wiesz… Nie należysz do dziewczyn, które bez
powodu pchały by się do mojego łóżka.
-
Kocham cię. – Wyszeptała, rumieniąc się.
-
A ja kocham to jak się rumienisz. – Jego uśmiech urósł. – Kogo ja oszukam? Ja
kocham ciebie całą.
Pochylił
się delikatnie, całując jej wargi, jakby były z porcelany. Następnie pocałował
ją w nos, odsuwając się. Patrzyli sobie w oczy, słodko się uśmiechając, kiedy
brzuch Michelle dał znać o jedzeniu.
-
Chyba tu ktoś jest głodny. – Zachichotał, odkrywając kołdrę. – Rusz swój
seksowny tyłek, idziemy coś zjeść.
Wyciągając
ku niej rękę, pomógł jej wstać z łóżka. Następnie udali się razem, mając
splecione dłonie, do kuchni, gdzie już wszyscy byli po śniadaniu.
-
Witam naszych śpiochów. – Powiedziała miło Pattie. – Siadajcie i weźcie sobie
coś do jedzenia, a ja zrobię wam herbaty.
Justin
zajął miejsce obok Martina, naprzeciwko Michelle, która usiadła obok Kate.
-
Udał nam się plan? – Uśmiechnęła się zwycięsko, chcą dostać stu procentowe potwierdzenie.
-
Tak, ale wiesz… my nie. – Zaczęła się jąkać cicho blondynka.
-
Jaki plan? – Dobiegł do nich głos blondyna. Szybko wymieniły się spojrzeniami.
Kate chciała już coś powiedzieć, lecz wyprzedził ją Martin.
-
W zdobyciu ciebie. – Powiedział, chcąc wkurzyć siostrę.
-
Dzięki, braciszku. – Powiedziała głosem do krzty przesiąkniętym sarkazmem. –
Dobra, skoro już wiesz… Justin pomagałam Michelle w zdobyciu ciebie. –
Powiedziała na jednym wydechu.
-
Ale jak? – Spytał się zdezorientowany.
-
Tak to. – Wzruszyła ramionami. – Odkąd wróciłam, pomagałam Michelle. Zaczęłyśmy
od zmiany wizerunku, lecz to nic nie pomogło. Później randka z Williamem,
kolejne niepowodzenie. Aż wpadłam na pomysł, który się udał.
-
Jaki?
-
Justin, ty zawsze chcesz to, czego nie możesz mieć lub nie posiadasz. Nie
posiadałeś ani mnie ani Michelle, ale pragnąłeś nas obydwie, wiedząc że nie
możesz nas mieć jednocześnie. Zacząłeś zarywać do mnie, dobrze wiedząc że cię
nie odrzucę. Co innego było z Michelle, bo tu się wahałeś, mogła powiedzieć
nie. W końcu zgodziłam się na twoje zaręczyny, dobrze wiedząc że nie będziesz
już tak cały czas o mnie zabiegał. Michelle wszystko od początku wiedziała,
nawet to, że pocałuje się z Martinem. Wszystko było zaplanowane. Wiedziałam, że
jeśli jej pragniesz, wkurzysz się wtedy i wyjdziesz… I tu był haczyk. Jeśli
stało by się coś między tobą a Michelle, jesteś jej, a jeśli nie, ja zostaję
panią Bieber. Czysty biznes Justin.
Chłopak
zdziwiony pomysłowością i sprytem Kate, oblizał usta. Zmarszczył brwi, próbując
w głowie wszystko sobie poukładać. Przechytrzyły go, jego własne myśli.
-
Czy to, że miałem wrażenie, że pachniesz jak Michelle, też było częścią planu? –
Spytał się po chwili.
-
Jak najbardziej. Mamy te same perfumy. – Wzięła łyk ze swojego kubka.
-
Kurwa, Michelle. Jak ty musisz mnie mocno kochać, że przeszłaś przez to
wszystko. – Pokręcił głową.
- Justin, nie bluźnij. – Usłyszeli krzyk
Pattie, na co głośno się roześmiali.
_________________________________________________________________
_________________________________________________________________
BEZSENSU!!
Tak,
ten rozdział był bez sensu. Nawet mam wrażenie, że pisany na siłę, lecz
chciałam go dodać, a lepszej wersji tego wszystkiego nie mogłam wymyślić.
Dziękuję
Wam bardzo za wsparcie pod tamtym dziwnym postem. Przyjaciół, dla mnie na
szczęście, jeszcze żyje.
Poszukuję właścicieli porzuconych user name "klaudiaswagggy" i "beelieeeveee".
Poszukuję właścicieli porzuconych user name "klaudiaswagggy" i "beelieeeveee".
Mam do was prośbę, taką wielką. Chcecie mi
zrobić prezent, spóźniony, gwiazdkowy? Oto moja lista „prezentów” za który dostaniecie następny bardzo długi, już się o to postaram, rozdział:
1. Chciałabym bardzo was prosić o
komentowanie rozdziałów, co robicie rewelacyjnie, lecz czasami… Idze słabo.
2. Proszę Was o polecanie tego opowiadania.
Mam wrażenie, że stoimy w miejscu. Jak zobaczę 10 nowych informowanych, to
będzie dla mnie wielki postęp.
3. Podpisujcie się w swoich komentarzach,
jak posiadacie TT to user name lub po prostu jakimś pseudonimem, który będzie
używać ZAWSZE.
4. Wielkim, nie tylko dla mnie, lecz też
dla @light__day będzie odwiedzenie przez Was jej opowiadania i zostawieniu po
sobie śladu, czyli komentarza. Moim zdaniem, zaczyna się ono ciekawie… zresztą
sami zobaczcie. KLIK
Przepraszam
Was, że jestem AŻ tak wymagająca, ale to spełni moje marzenie. Zobaczymy się
dopiero po Nowym Roku, a ja wam życzę ZNOWU
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Pamiętaj, ten przycisk "czytam", chociaż tyle.
Pamiętaj, ten przycisk "czytam", chociaż tyle.
Rozdział NIE jest bezsensu, kocham twoje opowiadanie.
OdpowiedzUsuńWięc mam w planach się trochę rozpisać mam nadzieję, że to ci nie przeszkadza :)
Jezu *_* lohfeowpqioejnvjmdncdkpqip tyle czekałam na ten moment, że nie wiesz jak teraz się cieszę kiedy on w końcu zdał sobie sprawę, że kocha Michelle. Oni są tacy słodcy razem.. normalnie kocham ich parę. NIE WAŻ SIĘ MÓWIĆ ŻE JEST BEZNADZIEJNY, JEST ŚWIETNY :)
Myślałam, że Justin się wkurzy jak się dowie o tym wszystkim, ale widocznie on naprawdę kocha Mich, że nie widzi tu problemu. I jeszcze te zaręczyny OMG <33 wiem, że piszę nie od dupy strony za przeproszeniem ale nie wiem jak ubrać to w słowa, a pozatym jest 1 w nocy więc nie miej tego za złe <333 JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU I OBY BYŁ LEPSZY OD 2013...
DZIĘKUJĘ, ŻE PISZESZ :D KOCHAM @slow_fucker
To jest Omg!
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie a rozdział nie jest bez sensu.
Jesteś kochana,że mimo wszystko piszesz dla nas rozdział. ;)
Szczęśliwego Nowego Roku kochanie <3
@forevermindSWAG
świetny jak zwykle czekam na nn
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham cię bardzo <3 Ten rozdział jest całkowicie CUDOWNY,IDEALNY,PERFEKCYJNY po prostu nie mogłam się tego doczekać ! W tym momencie uwielbiam Kate za to co zrobiła !
OdpowiedzUsuńA i przy okazji SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I ŻEBY BYŁ LEPSZY NIŻ TEN SŁOŃCE /Alexa ;*
Rozdział na prawdę NIE JEST BEZ SENSU! Jest wspaniały, jak ty cała : * Zazdroszczę ci, zazdroszczę ci tego, że chociaż borykając się z problemami, i to nie błahostkami jesteś SILNA! Udowadniasz nam to cały czas. Chciałabym mieć,chociaż odrobinę w sobie takiej determinacji i siły do życia, jaką ty masz. Kochanie, możesz zaprzeczać, ale i tak, każda z osób czytająca twojego bloga, jak i notki pod rozdziałami, przyzna mi rację ! Teraz, płaczę, a wiesz dlaczego? Bo nie znam cię osobiście, i nie mogę przytulic : C Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś bardzo, ale to BARDZO SILNĄ osobą : * I wiem że teraz się może powtórzę, ale udowadniasz nam to na każdym kroku, nawet wtedy kiedy jest ci ciężko, i ty siedzisz, i piszesz dla nas te rozdziały, i wiedz że my to doceniamy < 3 Kocham cię, i życzę ci słoneczko aby następny rok był lepszy od tego, dużo miłości, bo każdy na nią zasługuje i Uśmiechu na twarzy : D Mam nadzieję że wszystko się ułoży : *
OdpowiedzUsuń__________
A co do rozdziału, (powoli oganiam się i przestaje płakać) CZYTAM !
Jezu, to było takie khfjaghfjsgvbwjbvubgfvwe
Nie mogę uwierzyć, że już koniec starania się Mich, o Justina, znaczy że już są "razem" <3
+
Mam coś, dla tych, co cały czas pisali, jaka to Kate, jest. Że jest "suką" itp... Mam nadzieję że ten rozdział wam uświadomił to, co miało być przekazane w poprzednich rozdziałach, ale niektórzy, na prawdę nie mogli tego zrozumieć,że Kate, tak czy inaczej chciała pomóc Mich i Justinowi.
/@1D_JB_69_
Boziu, to jest takie miłe. Uśmiechał się, szczerze, jak to czytałam. Staram się, jak mogę, lecz to nie jest to, co powinno. Nie jestem silna. Jestem jeszcze słaba.Twój komentarz jest naprawdę miły, jeśli chcesz możemy się poznać bliżej. Wystarczy napisać.
UsuńKomentuje Ci chyba pierwszy rozdzial ;) czytam to opowiadanie na telefonie i wkurza mnie komentowanie z niego bo jest glupi xdtak wiec czytam od dawna i kocham od dawna ta historie zaden rozdzial nie jest i nie bedzie bez sensu bo piszesz je ty, nie waz sie tam mowic ;* hmm co jeszcze ... XD a prawdopodobnie nie bd komentowacc wszystkich ale nie gniewaaj siee o too bo naprawde na fonie to frustrujee :/ ale i tak wchodze tu codziennie sprawdzic czy coss napisalas ;** pozdrawiam ~ Kinga :D
OdpowiedzUsuńKocham ten rozdział ♡
OdpowiedzUsuńuwielbiam to, w końcu Michelle zdobyła Justina, cudownie! ♥♥ @fajnypomidor
OdpowiedzUsuńoo w końcu Justin widocznie ją kocha xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam też do siebie na Rzdział II
http://you-are-the-life-to-my-soul.blogspot.com/
Ooo .. <3 najlepszy.. :*
OdpowiedzUsuńkoocham Cię.. ;3
Omg. Jak zawsze znakomity. No i oczywiście Justin i Michella są w końcu razem, WIEDZIAŁAM. Czego tu więcej chcieć. Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńMycha
Ooo rany. Jezu kocham to <3 wreszcie razem <3 aww
OdpowiedzUsuńŚwietny al myślałam że się pokłócą i coś sobie wyjaśnią przed tym a to tak szybko poszło niy tak chciałam ale trochę dziwne !
OdpowiedzUsuńKocham cię \<3
Wow tak dlugo na to czekalam w koncu *____* rozdzial cudowny <3
OdpowiedzUsuńjezu nareszcie, myślałam ze sie ze sobą przespali. a jak Kate zaczęła potem tłumaczyć w kuchni tą całą akcje 'uwieść Justina" to myślałam ze on sie wkurzy czy coś i już sie bałam że znów będzie źle, ale skoro jest z tego zadowolony to CHWALMY PANA! <3
OdpowiedzUsuń@biebehl
Cudowny. .. w końcu są razem ;). .. ciesze sie xd
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę cię przepraszam ze nie jestem w stanie rozpisać się tak bardzo jak osoby powyżej, ale cóż staram się xD Rozdział byś świetny z resztą jak zawsze, i wcale nie jest bezsensu, ma większy sens pyzatym sama nigdy bym nie pomyślała że to wszystko było planem. Powodzenia w dalszej pracy xx
OdpowiedzUsuń@lovuking
Długo czekałam na ten rozdział jejku cudowny <3
OdpowiedzUsuńCzyli mogę wnioskować ż e Justin i Michell są razem ? ! <333
Jejku w końcu ! :3 Zaręczyny ? oooo słodko <333
Świetny <33
OdpowiedzUsuńJeny.. teraz jeszcze jest idealnie :-)
OdpowiedzUsuńczekam na next // @OlkaBelieber
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Teraz jest juz IDEALNIE, czekam nn :***
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie i nie jest bezsensu! Jest wspaniałe!
OdpowiedzUsuńCzytam @Jamieesy
OdpowiedzUsuńKocham cię
No w końcu! Jak sie ciesze, że są razem! ;) To takie słodkie, awwwww! <3 Szczęśliwego Nowego Roku! ;) Madlajn.
OdpowiedzUsuńRozdzial NIE JEST bezsensu.!
OdpowiedzUsuńJest boski bo Justin jest w koncu z Michelle<3
Czekam na next'a:)
Klaudia.xd
krótki ale świetny :)
OdpowiedzUsuń@kasq_00
W końcu są razem :D Czekam na nn. Happy New Year! ;**
OdpowiedzUsuń@justswaggy_xoxo
Jeden z najpiękniejszych rozdziałów jakich czytałam :') Czekam na następne, awhh..oni sa taaacy słodcy! Szczęśliwego Nowego roku!!! ♥
OdpowiedzUsuńCzytam :D kocham tj opowiadanie a rozdział jest zajebistyy na rasie podoba mi się najbardziej wiadomo że to dlatego ze w końcu justin jest z michelle <3
OdpowiedzUsuńKurwa ten rozdział jest cudowny! :D
OdpowiedzUsuńMimo iż nic nie zaszło między nimi to było tak awww, słodko i w ogóle. Spali w jednym łóżku, wyznali sobie miłość. Bajka! Mam nadzieję, że Justin tego nie spieprzy :P
@ameneris
omg! wreszcie się doczekałam jak są razem. Hehe :) @xwhateever
OdpowiedzUsuńUhuhu! Świetny rozdział! Czekałam na ten moment tak długo... Zresztą wiesz xd
OdpowiedzUsuńjakby co to zmieniłam nazwę i @klaudiaswagggy to byłam ja ale zmieniłam nazwę na @omg_rzal :)
BTW OBSERWOWAĆ MISIACZKI ! ZAWSZE DAJE FBACK :D
Jeju, jak ja długo czekałam na ten moment. Już myślałam że do czegoś dojdzie, a tu proszęęęęę. Kocham cię za ten blog jest super a ten rozdział wcale nie był bezsensu !!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny Rozdział :*
W końcu nadszedł ten moment KOCHAM :**
OdpowiedzUsuńNajlepszy rozdział. W końcu jej to powiedział *.* Już się nie mogłam doczekać. :* Już chce następny. Kocham to opowiadanie <3 /tygrysek :)
OdpowiedzUsuńwspaniała jesteś :*
OdpowiedzUsuńBoże Boskie ! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten rozdział ! Jest wspaniały <3 szkoda, że nic między nimi nie było, ale to było i tak słodkie *-*
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział !
OdpowiedzUsuńMichelle i Justin są idealni , jeju <3
już nie mogę się doczekać kolejnego xx
@weroniika_s
Boski rozdział !
OdpowiedzUsuńCzekm na następny !
+ Życzę Ci dużo szczęścia w tym roku !
@mylifeisareggae
Świetny <3 / jbmylifesaverx
OdpowiedzUsuńKocham kocham i jeszcze raz kocham !!! Nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu !!! Booski ! <3
OdpowiedzUsuń@Blo_odyy
Jaki bez sensu co ty gadasz jest swietny <3
OdpowiedzUsuńPolecę je na pewno. Kobieto co ty gadasz?! Ten rozdział bezsensu?! Chyba w snach! @believber11
OdpowiedzUsuńnie mów że ten rozdział jest bezsensu bo tak nie jest. jest świetny. kocham cię i dziekuje że prowadzisz tego bloga @Another_Chance_
OdpowiedzUsuńWOW!! Ten rozdział jest taqki jhdjfshgdcvjsdlfho *_______________*
OdpowiedzUsuńJesteś MEGASUPERZAJEFAJOSKA <3
I LOVE CIE :)
PISZESZ NIESAMOWICIE REALNIE..
PEWNIE SIĘ POWTARZAM.
WIEM
ALE I TAK JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM
JUSTIN TAKI AWW *-*
MICHELLE JAKA STANOWCZA ^^
POKAZAŁA PAZURKI :**
CZEKAM NA NEXT <3
I PAMIĘTAJ I LOVE CIE :**
Natala xx.
Kiedy nn :c
UsuńCzekam czekam <3
AAAAA!!!! KOCHAM TEN ROZDZIAL !!! BOZE JUSTIN JEST TAKI MRR... BDIDNXHHOB A MICHELLE ... POPROSTU CUD MIOD I MALINA!!! KOCHAM CIE I TWOJE OPOWIADANIE. DOTYCHCZAS ZAJMUJE MIEJSCE #1 U MNIE NA LISCIE JEST NIESAMOWITE , ALE PSZYZNAM ZE NA POCZATKU NIE ROZUMIALAM xD ALE POTEM... JDJDKDHXBHSLSRKXB. KOCHAM I CZEKAM NA NASTEPNY!!! POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuń@WeronikaMalino3
Idealny <33
OdpowiedzUsuńFhckhljlkhhkxfhdjgfljhkhdjf.... Nareszcie są razem :D Cuudowny rozdział <3 Czekam nn <3
OdpowiedzUsuńOliwia xoxo
ten blog to jedyny sens mojego zycia poza Justinem. chciałabym aby nie toczyl sie dalej tak oczywiście, że Jus i Michelle bd zyli dlugo i szczesliwie. jakis nowy problem czy cos.byloby super, bo martwie sie ze niedlugo wszystko zakończy sie happy endem i strace połowe sensu mojego życia. :(( cudowny rozdział. ! wspaniale piszesz. nawet nie wiesz jak mi pomagasz na codzień...
OdpowiedzUsuńTo słodkie. Opowiadanie, pierwsza część, zakończy się zemstą i poznaniem jakiś 4 sekretów. Jeszcze trochę czasu przed nami.
UsuńTroszeczkę zaniedbalam sprawdzanie czy dodalas jakiś nowy rozdział, ale to chyba przez sylwestra. W końcu zabrałam się za przeczytanie i w sumie to mi się podoba. Justin zaskoczył mnie tym, ze Michelle kiedy się obudziła miała ręce pierscione zaręczynowy Kate. Nie wiem czy byłabym zdolna założyć ten sam piersionek zaręczynowy co poprzednia narzeczona. Cieszę się, ze wszystko się tak potoczyło, ale nie jestem pewna czy Justin naprawdę kocha Michelle... Obawiam się, ze zdradzi ja z Katy czy kimkolwiek innym. Love u <3 ~ Oliwia.
OdpowiedzUsuńJesteś wróżką czy umiesz czytać mi w myślach...? Dobra, tego nie było. Nie róbmy dramy są szczęśliwi.
Usuńej no, ale jak to.. to ma znaczyć, że nie wiadomo czy Justin naprawdę kocha Michelle?
UsuńTego nle powiedziałam... Hihi.
UsuńJa tylko uważnie czytam i analizuje, tak to nazwę, o! Ciekawe jak długo bedzie miedzy nimi wszystko okej, pewnie nie potrwa to zbyt długo, ale cieszę się, ze Michelle w końcu udało się go "zdobyć". ~ Oliwia.
UsuńJeju.. *.* cudo.. <3 + mogłabyś mnie informować..? @yepibelieve
OdpowiedzUsuńOczywiście, słońce.
UsuńAAAAAAA!! Świetne <3 Kocham to <3 Zaczęłam wczoraj to czytać i czytałam aż do 1 w nocy, rano, w szkole, nie umiałam przestać. Tak przeżywałam to że nie byli razem, a tu taka niespodzianka <3 Chciałabym żeby ich związek się utrzymał i Justin nie zdradził ją z Kate a ni z żadną inną laską. Bo to byłoby piękne. Czekam na następny i czy mogłabyś mnie informować.? @Paulinaaba
OdpowiedzUsuńKocham cię xx
To miłe. Justin na 10000% nie zdradzi ją z Kate. Przysięgam.
Usuńa z kimś innym ją zdradzi? XD
UsuńHm... Ciekawe pytanie.... Może Justin będzie wiedział?
UsuńZaczęłam czytać twoje opowiadanie i oderwać się nie mogłam : ) Słowo którym mogę to opisać jest jedno wielkie WOW! Naprawdę opowiadanie jest świetne! Jestem ciekawa co będzie dalej : ) bardzo dziekuję za pisanie <3 KOCHAM xx
OdpowiedzUsuń@JustenAkaMyLove
wcale nie jest bezsensu jest zaczepiste *-*
OdpowiedzUsuńKiedy nowy ? <333
OdpowiedzUsuńawwwwwwwwww !
OdpowiedzUsuńnajlepszy na całym świecie blog ! *.* KOCHAM CIE <3 DZIĘKUJE, JESTEŚ WSPANIALA ! <3
OdpowiedzUsuńCudny rozdział ! ciekawe coo bedzie dalejj !
OdpowiedzUsuńMatko matko matko ! W koncu sie udało. To był najpiękniejszy rozdział taki magiczny oby wiecej takich rozdziałów :*
OdpowiedzUsuńjaki świetny rozdział! dhahxhssh, dziękuje bardzo za rozdział i chciałabym Ci życzyć szczęśliwego i o wiele lepszego 2014 roku! :) czytam to opowiadanie od początku i byłam informowana, ale zmieniłam user, także czy możesz mnie informować o nn? z góry dziękuje słońce :)
OdpowiedzUsuń@jusfecto
Czytam. Prosze pisz to dalej. Kocham to . Przepraszam ale blogi czytam nq telefonie a nie zawsze moge dodac komentarz bo mi sie telefon scina. Chciałabym zebys mnie informowala. Proooosze @biebsiz
OdpowiedzUsuńTo już mój drugi komentarz ale wpadłam na pomysł... no bo wiesz.. tutaj Pattie ma podobno konie... i tak sobie pomyślałam że może Mich umie jeździć zaskoczy ich wszystkich że konie to jej pasja.. i to będzie takie słodkie bo jest zima i jest śnieg.. i ona się będzie nimi zajmowała.. a Justin będzie lubił ją obserwować i będzie jej pomagał.. <3
OdpowiedzUsuń@yepibelieve
Kiedy kolejny rozdział ??? nie mg sie doczekać. odkąd czytam twoje opowiadanie moje zycie choc przez te 5-10 min czytania nowego rozdzialu jest cudowne. Kocham je, to opowiadanie podnosi mnie na duchu. na nowy rozdzial czekam tak samo mocno jak na nowe piosnki Jusa <3 nie przestawaj pisac. jesli masz wolną chwile to prosze poświec ją na pisanie nowego rozdzialu, bo wszystkim czytajacym bardzo bardzo pomagasz nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo....
OdpowiedzUsuńSłowa, które są zawarte w waszych komentarzach powodują uśmiech na mojej twarzy. Nawet nie wiecie, jakie mam szczęście, mając takich czytelników jak Wy. Piszę, w mierze możliwości. Moja wena ma humorki ostatnio, więc zdarza się, że włączam Worda i usuwam jakiś fragment. Obiecuję, że będę pisać. Planuję drugą część tego opowiadania, więc szybko się mnie nie pozbędziecie. Tak naprawdę za nami jest dopiero mała część historii...
UsuńTo jest takie xmbmxbcmcbmnbx kocham twoje opowiadanie, pisz dalej, i mam na dzieję że nie przestaniesz, bo naprawdę masz talent! ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Czekam na następny każdy rozdział jest taki vghjmnbvgh *.* @BiebsIsMyLife4
OdpowiedzUsuńcudowny <3 kocham to opowiadanie, tylko jednej rzeczy w nie za bardzo rozumiem. czy Justin tłumaczył jej swoje tatuaże po seksie czy nie zdążyli sie ze sobą przespać bo ona usnęła?
OdpowiedzUsuńUsnęła.
UsuńWczoraj zaczęłam czytać Twoje opowiadanie dzisiaj dotarłam tutaj :) cale opowiadanie jest świetne , fabuła i pomysł niewyobrazalnie dobre jak na poskie opowiadanie... bez obrazy dla polskich blogerek ale tlumaczenia najczesciej sa ciekawsze nie wiem z czego to wynika. Mniejsza o to , w kazdym razie to opowiadanie jest boskie ! Czekam bardzo zniecierplowiona na nowy rozdział i zycze zeby twoja wena byla zawsze z Toba ! *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xoxo
Omg ,zajebisty... wreszcie Michelle jest z Jusem.. Gdy się dowiedziałam to zaczęłam piszczeć jak szalona.. Kiedy nowy rozdział?! <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dzisiaj całą historię i to jest po prostu genialne. Kocham to opowiadanie i uzależniłam się od niego. Jezu jak ja długo czekałam na ten moment kiedy wreszcie wyzna jej miłość;) dziękuję<3
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział ♥
@Agnes5542
Świetny możesz polecić to nie moje ale tłumaczenie jest fantastyczne a troche mi przykro że tak mało osób go czyta http://tlumaczenie-apartofhisplan.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńhej, kiedy można spodziewać się nowego rozdziału?
OdpowiedzUsuńBEZNADZIEJNY?!?!?!!?? OSZALAŁAŚ?! TEN ROZDZIAŁ BYŁ Z.A.J.E.B.I.S.T.Y.!! UWIELBIAM TE OPOWIADANIE I BLOGA I CIEBIE I WGL! ♥ będę się podpisywać ,,Nikki:3'' dopiero zaczęłam czytać te opowiadanie dzisiaj... sama się na niego natknęłam :) / Nikki:3
OdpowiedzUsuńW sumie, to ten rozdział nie trzyma się ani kupy, ani dupy xd Mam nadzieję że następne będą lepsze xd Od wyznania sobie miłości od razu ma pierścionek zaręczynowy ? I ogólnie., Życzę weny .. : *
OdpowiedzUsuńcudo. czytałam całe opowiadanie od rana bez przerwy wszystko, bez nawet 10minutowej przerwy jprdl zakochałam się w tym :o i gdybyś mogła mnie informować o nowych rozdziałach na tt @biebsiox - to byłabym bardzo wdzięczna. Masz naprawdę talent. pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńRozdział super ale jedna uwaga nie zmieniaj czcionki i wszystko będzie idealne <3
OdpowiedzUsuńjejku kocham je jest idealne boże kmoepwjvowepjkv <3 chce juuż nowy rozdział *.* @swaggiies
OdpowiedzUsuńCudowneee... *.* z niecierpliwością czekam na następny ;***
OdpowiedzUsuńKIEDY NASTĘPNY???????????????/ ;C
OdpowiedzUsuńJUŻ MAMY LUTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :'C
CHCE NASTĘPNY!!!!!! :D