wtorek, 31 grudnia 2013

Chapter XVIII: Truth

Dedykacja dla @light__day 

Jeśli czytasz ten rozdział OBOWIĄZKOWO kliknij "czytam" na samiutkim dole posta. 
Przeczytaj notaktę pod rozdziałem.

     Nobody
Michelle otworzyła usta, próbując złapać oddech. W jej głowie był jeden wielki mętlik. Czyżby się udało?
            - Justi-in… - Zająknęła się. – Co ty powiedziałeś? –Wyrzuciła na jednym wydechu.
Przejechał wzrokiem na linii jej biustu, po czym spojrzał w jej zdezorientowane oczy. Mocnym, szybkim ruchem oderwał się od ściany, mrucząc pod nosem wiązankę przekleństw. Stanął tyłem do blondynki, zarzucając głowę do tyłu. Nie mógł uwierzyć, że powiedział to tego samego dnia, co oświadczył się Kate. Przeczesał włosy z frustracji, po czym odwrócił się w jej stronę.
- Słuchaj Michelle… - Zaczął, lecz głos ugrzązł mu w gardle, a jego myśli się kłóciły.
Kocham Kate.
 Nie, kochasz Michelle.
Kate.
Michelle.
Kate.
Michelle.
            Kurwa!
Kocham obydwie.
 - Rozumiem, Justin. Za dużo wypiłeś. – Powiedziała, nawiązując do jednego kieliszka wina. Zawiedziona chciała odejść, lecz chłopak złapał ją za nadgarstek, przyciągając do swojego ciała.
- To prawda… Kocham cię, Michelle. – Szepnął jej do ucha.
Na ustach Michelle uformował się wielki uśmiech, a w podbrzuszu wariowały tak zwane motylki. Czuła jak ręce blondyna wędrują po jej ciele, a oddech owiewa szyję. Przymknęła powieki, pozwalając sobie rozpływać się pod jego ciepłym dotykiem, który wędrował od ramion po biodra.
Analizując wszystko, czego nauczyła ją Kate, zastanawiała się, czy spróbować tego w praktyce. Przemyślała wszystkie „złote rady”, jakie od niej dostała, lecz nie była pewna, czy to na pewno ten dzień, w którym odda swoje ciało w władanie Justina? 
Westchnęła głośno, podejmując decyzję. Odwróciła się w stronę blondyna, oblizując usta. Objęła jego twarz w dłonie, lekko pocierając kciukiem policzek. Jej wzrok powędrował na początku na jego malinowe, pełne usta, które aż proszą się o całowanie.
- Pokaż mi… - spojrzała w jego oczy  – że mnie kochasz. – Wyszeptała.
            Chłopak analizując słowa blondynki, szybko się pochylił, żarliwie wpijając się w jej usta. Jego dłonie złapały jej, usadowione na jego policzkach. Następnie zaczął iść nimi przez ramiona, aż doszedł do tali, gdzie przyciągnął stanowczo dziewczynę bliżej niego, na co jęknęła mu w usta. Wykorzystując okazję, wsunął swój język, żeby delikatnie, koniuszkiem drażnić jej podniebienie, co było dla niej nowym uczuciem, lecz strasznie podniecającym.
Michelle czuła stanowczy, a zaraz jakby opiekuńczy uścisk Justina. Jej prawa dłoń powędrowała niżej, żeby po chwili wplątać się w jego miękkie włosy. A drugą pieściła jego gładki policzek. Zapach jego drogich perfum rozpraszał ją, tak samo jak jego obecność. Nie myślała racjonalnie. Pociągnęła stanowczo, lecz nie za mocno za końcówki włosów, powodując warknięcie Justina w jej usta. Swoim językiem odlazła jego, żeby pochłonąć je w wirującym tańcu.
Odsunęli się od siebie, podziwiając swoje oczy. Michelle po raz kolejny oblizała, według Justina niezmiernie seksownie, usta, co powodowało rosnące u niego jeszcze większe podniecenie. Nie myśląc racjonalnie, z powodu niewielkiej ilości alkoholu zmieszanego z rozpraszającym zapachem Justina i podnieceniem, skierowała swoje usta w stronę jego szyi. Na początku sunęła nosem od ramienia w stronę ucha, dekoncentrując Justina. Szukała punktu, o którym opowiadała jej Kate. Kiedy dotarła do miejsca położone pod jego uchem, zaczęła je ssać i lizać, przygryzając na końcu. Uśmiechnęła się w jego skórę, słysząc głośny jęk.
Justin czując jak zalewa go fala podniecenia, szybko oderwał blondynkę od jego szyi, jeszcze jeden ruch, a mógłby nie zapanować nad sobą. Michelle zszokowana spojrzała się w oczy blondyna, które aż wrzały z podniecenia.
-  Ni-e Mich-elle, bo to zajdzie za daleko. – Zająknął się, czując wypukłość w swoich spodniach. Po chwili głośno przełknął ślinę, starając się wyrzucić wyobrażenie nagiej Michelle z jego myśli.
- A może ja chcę zajść za daleko? – Przygryzła dolną wargę, dobrze wiedząc, co mogą spowodować te słowa.
- Co? – Niemal krzyknął z wypisanym zaskoczeniem na twarzy.
- Chcę się z tobą kochać. – Uśmiechnęła się łobuzersko, wkładając jedną rękę pod jego koszulkę.
- U mnie czy u ciebie? – Wyszeptał, obserwując ją.
- U ciebie. Odkąd tu przyjechaliśmy, chciałam spać u ciebie w pokoju. – Złapała go za rękę i pociągnęła w stronę odpowiednich drzwi.
- Nie mogę patrzeć, jak seksownie się poruszać i nic nie robić. – Jęknął, obserwując tyłek blondynki. Wyciągnął ręce w jej stronę, łapiąc ją za biodra.
- Nie ma. – Mruknęła, strzepując jego dłonie.
- Ale kochanie… - Zaczął.
- Ci… - Odwróciła się w jego stronę, kładąc palec na usta.
- Ugh, znęcasz się nade mną, kochanie. – Wydał z siebie kolejny jęk niezadowolenia.
- Ty nade mną od dawna. – Zachichotała, wchodząc do pokoju.
- Sugerujesz coś? – Zamknął za sobą drzwi.
- Nie… - Mruknęła niewinnie, nie patrząc się na Justina.
Chłopak podszedł do niej, łapiąc ją za biodra. Schował nos w jej włosach, napawając się jej zapachem, po czym zaczął wędrować pocałunkami po jej szyi. Jego ręce powędrowały pod jej koszulkę, czując jak jej wszystko mięśnie się napinają.
- Kochanie, wszystko w porządku? – Odsunął się od niej, widząc cień strachu w jej oczach.
         - Tak. – Pokiwała, sztucznie się uśmiechając. – To będzie mój pierwszy raz. – Szepnęła się łamiącym głosem.
- Ej, spójrz na mnie. – Mruknął, kładąc dłonie na jej ramionach. Kiedy blondynka jeszcze bardziej schowała twarz we włosy, złapał jej podbródek między kciuk i polec wskazujący, podnosząc jej twarz. – Nie skrzywdzę cię,  słyszysz? – Szepnął, patrząc się w jej oczy. – Rozluźnij się, a wszystko pójdzie szybko, nawet nie zauważysz kiedy będzie już po wszystkim.
- Mówisz, jak pielęgniarka przed zastrzykiem. – Mruknęła, wywracając oczami.
- Bardzo śmieszne. – Wywrócił oczami, przytulając do siebie blondynkę. – Ale i tak musisz wiedzieć, że Cię nie skrzywdzę… - Nagle wpadł mu do głowy, genialny pomysł. – Ale możemy się pobawić w Doktora Biebera, jeśli chcesz? – Pochylił się z łobuzerskim uśmieszkiem. – Musimy sprawdzić, czy masz BieberFever.
- BieberFever? – Odsunęła się od niego z podniesionymi brwiami, kiedy Justin chciał ją pocałować. – Serio? Bieber?
- Ooo… Teraz jestem Bieber? – Mruknął ironicznym tonem.
- Zawsze byłeś Bieberem, o ile się nie mylę, Bieber. – Wzruszyła ramionami.
- Wielkie odkrycie. – Wywrócił oczami.
- Żebyś wiedział. – Zachichotała z głupawym uśmieszkiem.
- To, na czym skończyliśmy? – Zmrużył oczy, łobuzersko się uśmiechając.
- Nie wiem… - Wzruszyła ramionami.
- Ale ja wiem. - Poruszał zabawnie brwiami i z łobuzerskim uśmiechem wpił się w jej usta.

Blondynka obudziła się przez jasne promienie słońca, które wpadały przez niezasłoniętą roletę, oświecając tylko ją w całym pokoju. Wydała z siebie cichy pomruk, chcąc się przewrócić na drugą stronę, lecz po drodze spotkała pewny opór. Spojrzała się zaspanym spojrzeniem w dół. Na jej ciało była narzucona ciepła kołdra, ze względu na zimną pogodę o tej porze w Stratford. Leniwie odkryła własne ciało, zauważając czyjąś rękę oplatająca jej ciało. Po licznych tatuażach doszła do wniosku iż należy ona do Justina.  Zdziwił ją również fakt, iż była w męskiej koszulce, a nie przypomniała sobie, żeby się przebierała. Zacisnęła powieki, próbując coś sobie przypomnieć z wczorajszego wieczoru. Skończyło się na tym, że Justin tłumaczył jej każdy jego tatuaż, zaraz po tym jak pozbył się koszulki, a później przeprosił ją, ponieważ potrzebował do ubikacji. Wtedy usnęła. Z własnej głupoty uderzyła się z otwartej ręki w czoło.
Dopiero w tamtej chwili poczuła ciepły oddech Justina owiewający jej szyję. Czuła bijące od niego ciepło. Wtedy właśnie zapragnęła budzić się tak codziennie rano. Czuła się bezpieczna, jak nigdy przedtem, a może to było tylko złudzenie?
- Dzień dobry. – Usłyszała zachrypnięty głos przy swoim uchu. Chłopak poprawił się na łóżku, obracając jej ciało w swoją stronę. – Jak się spało piękna?
Odgarnął kilka kosmyków z jej twarzy, podziwiając jak się rumieni. Na ten widok wypełzł mu szczery uśmiech. Nagle poczuł potrzebę codziennego budzenia się przy niej.
- Dobrze. – Zachichotała, podnosząc lewą rek, żeby zdjąć Justinowi kilka kosmyków z twarzy, zauważając pierścionek serdecznym palcu. Szybko zagregowała, przyglądając się własnej dłoni. – Skąd to mam? Przecież to pierścionek Kate.
- Teraz już twój. – Wzruszył ramionami.
- Ale jak to? – Mruknęła zdziwiona.
- Była tu wczoraj wieczorem, jak już usnęłaś i mi go dała.
- Dlaczego?
- Bo teraz ty jesteś przyszłą panią Bieber. – Powiedział, jakby dumny z siebie.
- Skąd wiesz, że się zgadzam? – Uniosła wysoko brwi.
- Intuicja. – Puścił jaj oczko. – Ale wiesz… Nie należysz do dziewczyn, które bez powodu pchały by się do mojego łóżka.
- Kocham cię. – Wyszeptała, rumieniąc się.
- A ja kocham to jak się rumienisz. – Jego uśmiech urósł. – Kogo ja oszukam? Ja kocham ciebie całą.
Pochylił się delikatnie, całując jej wargi, jakby były z porcelany. Następnie pocałował ją w nos, odsuwając się. Patrzyli sobie w oczy, słodko się uśmiechając, kiedy brzuch Michelle dał znać o jedzeniu.
- Chyba tu ktoś jest głodny. – Zachichotał, odkrywając kołdrę. – Rusz swój seksowny tyłek, idziemy coś zjeść.
Wyciągając ku niej rękę, pomógł jej wstać z łóżka. Następnie udali się razem, mając splecione dłonie, do kuchni, gdzie już wszyscy byli po śniadaniu.
- Witam naszych śpiochów. – Powiedziała miło Pattie. – Siadajcie i weźcie sobie coś do jedzenia, a ja zrobię wam herbaty.
Justin zajął miejsce obok Martina, naprzeciwko Michelle, która usiadła obok Kate.
- Udał nam się plan? – Uśmiechnęła się zwycięsko, chcą dostać stu procentowe potwierdzenie.  
- Tak, ale wiesz… my nie. – Zaczęła się jąkać cicho blondynka.
- Jaki plan? – Dobiegł do nich głos blondyna. Szybko wymieniły się spojrzeniami. Kate chciała już coś powiedzieć, lecz wyprzedził ją Martin.
- W zdobyciu ciebie. – Powiedział, chcąc wkurzyć siostrę.
- Dzięki, braciszku. – Powiedziała głosem do krzty przesiąkniętym sarkazmem. – Dobra, skoro już wiesz… Justin pomagałam Michelle w zdobyciu ciebie. – Powiedziała na jednym wydechu.
- Ale jak? – Spytał się zdezorientowany.
- Tak to. – Wzruszyła ramionami. – Odkąd wróciłam, pomagałam Michelle. Zaczęłyśmy od zmiany wizerunku, lecz to nic nie pomogło. Później randka z Williamem, kolejne niepowodzenie. Aż wpadłam na pomysł, który się udał.
- Jaki?
- Justin, ty zawsze chcesz to, czego nie możesz mieć lub nie posiadasz. Nie posiadałeś ani mnie ani Michelle, ale pragnąłeś nas obydwie, wiedząc że nie możesz nas mieć jednocześnie. Zacząłeś zarywać do mnie, dobrze wiedząc że cię nie odrzucę. Co innego było z Michelle, bo tu się wahałeś, mogła powiedzieć nie. W końcu zgodziłam się na twoje zaręczyny, dobrze wiedząc że nie będziesz już tak cały czas o mnie zabiegał. Michelle wszystko od początku wiedziała, nawet to, że pocałuje się z Martinem. Wszystko było zaplanowane. Wiedziałam, że jeśli jej pragniesz, wkurzysz się wtedy i wyjdziesz… I tu był haczyk. Jeśli stało by się coś między tobą a Michelle, jesteś jej, a jeśli nie, ja zostaję panią Bieber. Czysty biznes Justin.
Chłopak zdziwiony pomysłowością i sprytem Kate, oblizał usta. Zmarszczył brwi, próbując w głowie wszystko sobie poukładać. Przechytrzyły go, jego własne myśli.
- Czy to, że miałem wrażenie, że pachniesz jak Michelle, też było częścią planu? – Spytał się po chwili.
- Jak najbardziej. Mamy te same perfumy. – Wzięła łyk ze swojego kubka.
- Kurwa, Michelle. Jak ty musisz mnie mocno kochać, że przeszłaś przez to wszystko. – Pokręcił głową.
- Justin, nie bluźnij. – Usłyszeli krzyk Pattie, na co głośno się roześmiali.
_________________________________________________________________
BEZSENSU!!

Tak, ten rozdział był bez sensu. Nawet mam wrażenie, że pisany na siłę, lecz chciałam go dodać, a lepszej wersji tego wszystkiego nie mogłam wymyślić.

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie pod tamtym dziwnym postem. Przyjaciół, dla mnie na szczęście, jeszcze żyje.

Poszukuję właścicieli porzuconych user name "klaudiaswagggy" i "beelieeeveee"

Mam do was prośbę, taką wielką. Chcecie mi zrobić prezent, spóźniony, gwiazdkowy? Oto moja lista „prezentów” za który dostaniecie następny bardzo długi, już się o to postaram, rozdział:
1. Chciałabym bardzo was prosić o komentowanie rozdziałów, co robicie rewelacyjnie, lecz czasami… Idze słabo.
2. Proszę Was o polecanie tego opowiadania. Mam wrażenie, że stoimy w miejscu. Jak zobaczę 10 nowych informowanych, to będzie dla mnie wielki postęp.
3. Podpisujcie się w swoich komentarzach, jak posiadacie TT to user name lub po prostu jakimś pseudonimem, który będzie używać ZAWSZE.
4. Wielkim, nie tylko dla mnie, lecz też dla @light__day będzie odwiedzenie przez Was jej opowiadania i zostawieniu po sobie śladu, czyli komentarza. Moim zdaniem, zaczyna się ono ciekawie… zresztą sami zobaczcie. KLIK

Przepraszam Was, że jestem AŻ tak wymagająca, ale to spełni moje marzenie. Zobaczymy się dopiero po Nowym Roku, a ja wam życzę ZNOWU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Pamiętaj, ten przycisk "czytam", chociaż tyle. 

94 komentarze:

  1. Rozdział NIE jest bezsensu, kocham twoje opowiadanie.
    Więc mam w planach się trochę rozpisać mam nadzieję, że to ci nie przeszkadza :)
    Jezu *_* lohfeowpqioejnvjmdncdkpqip tyle czekałam na ten moment, że nie wiesz jak teraz się cieszę kiedy on w końcu zdał sobie sprawę, że kocha Michelle. Oni są tacy słodcy razem.. normalnie kocham ich parę. NIE WAŻ SIĘ MÓWIĆ ŻE JEST BEZNADZIEJNY, JEST ŚWIETNY :)
    Myślałam, że Justin się wkurzy jak się dowie o tym wszystkim, ale widocznie on naprawdę kocha Mich, że nie widzi tu problemu. I jeszcze te zaręczyny OMG <33 wiem, że piszę nie od dupy strony za przeproszeniem ale nie wiem jak ubrać to w słowa, a pozatym jest 1 w nocy więc nie miej tego za złe <333 JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU I OBY BYŁ LEPSZY OD 2013...
    DZIĘKUJĘ, ŻE PISZESZ :D KOCHAM @slow_fucker

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest Omg!
    Kocham to opowiadanie a rozdział nie jest bez sensu.
    Jesteś kochana,że mimo wszystko piszesz dla nas rozdział. ;)
    Szczęśliwego Nowego Roku kochanie <3
    @forevermindSWAG

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny jak zwykle czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham kocham kocham cię bardzo <3 Ten rozdział jest całkowicie CUDOWNY,IDEALNY,PERFEKCYJNY po prostu nie mogłam się tego doczekać ! W tym momencie uwielbiam Kate za to co zrobiła !
    A i przy okazji SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I ŻEBY BYŁ LEPSZY NIŻ TEN SŁOŃCE /Alexa ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział na prawdę NIE JEST BEZ SENSU! Jest wspaniały, jak ty cała : * Zazdroszczę ci, zazdroszczę ci tego, że chociaż borykając się z problemami, i to nie błahostkami jesteś SILNA! Udowadniasz nam to cały czas. Chciałabym mieć,chociaż odrobinę w sobie takiej determinacji i siły do życia, jaką ty masz. Kochanie, możesz zaprzeczać, ale i tak, każda z osób czytająca twojego bloga, jak i notki pod rozdziałami, przyzna mi rację ! Teraz, płaczę, a wiesz dlaczego? Bo nie znam cię osobiście, i nie mogę przytulic : C Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś bardzo, ale to BARDZO SILNĄ osobą : * I wiem że teraz się może powtórzę, ale udowadniasz nam to na każdym kroku, nawet wtedy kiedy jest ci ciężko, i ty siedzisz, i piszesz dla nas te rozdziały, i wiedz że my to doceniamy < 3 Kocham cię, i życzę ci słoneczko aby następny rok był lepszy od tego, dużo miłości, bo każdy na nią zasługuje i Uśmiechu na twarzy : D Mam nadzieję że wszystko się ułoży : *
    __________

    A co do rozdziału, (powoli oganiam się i przestaje płakać) CZYTAM !
    Jezu, to było takie khfjaghfjsgvbwjbvubgfvwe
    Nie mogę uwierzyć, że już koniec starania się Mich, o Justina, znaczy że już są "razem" <3
    +
    Mam coś, dla tych, co cały czas pisali, jaka to Kate, jest. Że jest "suką" itp... Mam nadzieję że ten rozdział wam uświadomił to, co miało być przekazane w poprzednich rozdziałach, ale niektórzy, na prawdę nie mogli tego zrozumieć,że Kate, tak czy inaczej chciała pomóc Mich i Justinowi.
    /@1D_JB_69_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boziu, to jest takie miłe. Uśmiechał się, szczerze, jak to czytałam. Staram się, jak mogę, lecz to nie jest to, co powinno. Nie jestem silna. Jestem jeszcze słaba.Twój komentarz jest naprawdę miły, jeśli chcesz możemy się poznać bliżej. Wystarczy napisać.

      Usuń
  6. Komentuje Ci chyba pierwszy rozdzial ;) czytam to opowiadanie na telefonie i wkurza mnie komentowanie z niego bo jest glupi xdtak wiec czytam od dawna i kocham od dawna ta historie zaden rozdzial nie jest i nie bedzie bez sensu bo piszesz je ty, nie waz sie tam mowic ;* hmm co jeszcze ... XD a prawdopodobnie nie bd komentowacc wszystkich ale nie gniewaaj siee o too bo naprawde na fonie to frustrujee :/ ale i tak wchodze tu codziennie sprawdzic czy coss napisalas ;** pozdrawiam ~ Kinga :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham ten rozdział ♡

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam to, w końcu Michelle zdobyła Justina, cudownie! ♥♥ @fajnypomidor

    OdpowiedzUsuń
  9. oo w końcu Justin widocznie ją kocha xd
    Pozdrawiam

    Zapraszam też do siebie na Rzdział II
    http://you-are-the-life-to-my-soul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo .. <3 najlepszy.. :*
    koocham Cię.. ;3

    OdpowiedzUsuń
  11. Omg. Jak zawsze znakomity. No i oczywiście Justin i Michella są w końcu razem, WIEDZIAŁAM. Czego tu więcej chcieć. Czekam na nn.

    Mycha

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo rany. Jezu kocham to <3 wreszcie razem <3 aww

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny al myślałam że się pokłócą i coś sobie wyjaśnią przed tym a to tak szybko poszło niy tak chciałam ale trochę dziwne !
    Kocham cię \<3

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow tak dlugo na to czekalam w koncu *____* rozdzial cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  15. jezu nareszcie, myślałam ze sie ze sobą przespali. a jak Kate zaczęła potem tłumaczyć w kuchni tą całą akcje 'uwieść Justina" to myślałam ze on sie wkurzy czy coś i już sie bałam że znów będzie źle, ale skoro jest z tego zadowolony to CHWALMY PANA! <3
    @biebehl

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny. .. w końcu są razem ;). .. ciesze sie xd

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, naprawdę cię przepraszam ze nie jestem w stanie rozpisać się tak bardzo jak osoby powyżej, ale cóż staram się xD Rozdział byś świetny z resztą jak zawsze, i wcale nie jest bezsensu, ma większy sens pyzatym sama nigdy bym nie pomyślała że to wszystko było planem. Powodzenia w dalszej pracy xx
    @lovuking

    OdpowiedzUsuń
  18. Długo czekałam na ten rozdział jejku cudowny <3
    Czyli mogę wnioskować ż e Justin i Michell są razem ? ! <333
    Jejku w końcu ! :3 Zaręczyny ? oooo słodko <333

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeny.. teraz jeszcze jest idealnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super rozdział! Teraz jest juz IDEALNIE, czekam nn :***

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham to opowiadanie i nie jest bezsensu! Jest wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytam @Jamieesy
    Kocham cię

    OdpowiedzUsuń
  23. No w końcu! Jak sie ciesze, że są razem! ;) To takie słodkie, awwwww! <3 Szczęśliwego Nowego Roku! ;) Madlajn.

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdzial NIE JEST bezsensu.!
    Jest boski bo Justin jest w koncu z Michelle<3
    Czekam na next'a:)
    Klaudia.xd

    OdpowiedzUsuń
  25. krótki ale świetny :)
    @kasq_00

    OdpowiedzUsuń
  26. W końcu są razem :D Czekam na nn. Happy New Year! ;**
    @justswaggy_xoxo

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeden z najpiękniejszych rozdziałów jakich czytałam :') Czekam na następne, awhh..oni sa taaacy słodcy! Szczęśliwego Nowego roku!!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytam :D kocham tj opowiadanie a rozdział jest zajebistyy na rasie podoba mi się najbardziej wiadomo że to dlatego ze w końcu justin jest z michelle <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Kurwa ten rozdział jest cudowny! :D
    Mimo iż nic nie zaszło między nimi to było tak awww, słodko i w ogóle. Spali w jednym łóżku, wyznali sobie miłość. Bajka! Mam nadzieję, że Justin tego nie spieprzy :P

    @ameneris

    OdpowiedzUsuń
  30. omg! wreszcie się doczekałam jak są razem. Hehe :) @xwhateever

    OdpowiedzUsuń
  31. Uhuhu! Świetny rozdział! Czekałam na ten moment tak długo... Zresztą wiesz xd
    jakby co to zmieniłam nazwę i @klaudiaswagggy to byłam ja ale zmieniłam nazwę na @omg_rzal :)
    BTW OBSERWOWAĆ MISIACZKI ! ZAWSZE DAJE FBACK :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeju, jak ja długo czekałam na ten moment. Już myślałam że do czegoś dojdzie, a tu proszęęęęę. Kocham cię za ten blog jest super a ten rozdział wcale nie był bezsensu !!!!
    Czekam na następny Rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  33. W końcu nadszedł ten moment KOCHAM :**

    OdpowiedzUsuń
  34. Najlepszy rozdział. W końcu jej to powiedział *.* Już się nie mogłam doczekać. :* Już chce następny. Kocham to opowiadanie <3 /tygrysek :)

    OdpowiedzUsuń
  35. wspaniała jesteś :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Boże Boskie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzięki za ten rozdział ! Jest wspaniały <3 szkoda, że nic między nimi nie było, ale to było i tak słodkie *-*

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudowny rozdział !
    Michelle i Justin są idealni , jeju <3
    już nie mogę się doczekać kolejnego xx

    @weroniika_s

    OdpowiedzUsuń
  39. Boski rozdział !
    Czekm na następny !
    + Życzę Ci dużo szczęścia w tym roku !
    @mylifeisareggae

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetny <3 / jbmylifesaverx

    OdpowiedzUsuń
  41. Kocham kocham i jeszcze raz kocham !!! Nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu !!! Booski ! <3

    @Blo_odyy

    OdpowiedzUsuń
  42. Jaki bez sensu co ty gadasz jest swietny <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Polecę je na pewno. Kobieto co ty gadasz?! Ten rozdział bezsensu?! Chyba w snach! @believber11

    OdpowiedzUsuń
  44. nie mów że ten rozdział jest bezsensu bo tak nie jest. jest świetny. kocham cię i dziekuje że prowadzisz tego bloga @Another_Chance_

    OdpowiedzUsuń
  45. WOW!! Ten rozdział jest taqki jhdjfshgdcvjsdlfho *_______________*
    Jesteś MEGASUPERZAJEFAJOSKA <3
    I LOVE CIE :)
    PISZESZ NIESAMOWICIE REALNIE..
    PEWNIE SIĘ POWTARZAM.
    WIEM
    ALE I TAK JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM
    JUSTIN TAKI AWW *-*
    MICHELLE JAKA STANOWCZA ^^
    POKAZAŁA PAZURKI :**

    CZEKAM NA NEXT <3

    I PAMIĘTAJ I LOVE CIE :**

    Natala xx.

    OdpowiedzUsuń
  46. AAAAA!!!! KOCHAM TEN ROZDZIAL !!! BOZE JUSTIN JEST TAKI MRR... BDIDNXHHOB A MICHELLE ... POPROSTU CUD MIOD I MALINA!!! KOCHAM CIE I TWOJE OPOWIADANIE. DOTYCHCZAS ZAJMUJE MIEJSCE #1 U MNIE NA LISCIE JEST NIESAMOWITE , ALE PSZYZNAM ZE NA POCZATKU NIE ROZUMIALAM xD ALE POTEM... JDJDKDHXBHSLSRKXB. KOCHAM I CZEKAM NA NASTEPNY!!! POZDRAWIAM
    @WeronikaMalino3

    OdpowiedzUsuń
  47. Fhckhljlkhhkxfhdjgfljhkhdjf.... Nareszcie są razem :D Cuudowny rozdział <3 Czekam nn <3
    Oliwia xoxo

    OdpowiedzUsuń
  48. ten blog to jedyny sens mojego zycia poza Justinem. chciałabym aby nie toczyl sie dalej tak oczywiście, że Jus i Michelle bd zyli dlugo i szczesliwie. jakis nowy problem czy cos.byloby super, bo martwie sie ze niedlugo wszystko zakończy sie happy endem i strace połowe sensu mojego życia. :(( cudowny rozdział. ! wspaniale piszesz. nawet nie wiesz jak mi pomagasz na codzień...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To słodkie. Opowiadanie, pierwsza część, zakończy się zemstą i poznaniem jakiś 4 sekretów. Jeszcze trochę czasu przed nami.

      Usuń
  49. Troszeczkę zaniedbalam sprawdzanie czy dodalas jakiś nowy rozdział, ale to chyba przez sylwestra. W końcu zabrałam się za przeczytanie i w sumie to mi się podoba. Justin zaskoczył mnie tym, ze Michelle kiedy się obudziła miała ręce pierscione zaręczynowy Kate. Nie wiem czy byłabym zdolna założyć ten sam piersionek zaręczynowy co poprzednia narzeczona. Cieszę się, ze wszystko się tak potoczyło, ale nie jestem pewna czy Justin naprawdę kocha Michelle... Obawiam się, ze zdradzi ja z Katy czy kimkolwiek innym. Love u <3 ~ Oliwia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś wróżką czy umiesz czytać mi w myślach...? Dobra, tego nie było. Nie róbmy dramy są szczęśliwi.

      Usuń
    2. ej no, ale jak to.. to ma znaczyć, że nie wiadomo czy Justin naprawdę kocha Michelle?

      Usuń
    3. Tego nle powiedziałam... Hihi.

      Usuń
    4. Ja tylko uważnie czytam i analizuje, tak to nazwę, o! Ciekawe jak długo bedzie miedzy nimi wszystko okej, pewnie nie potrwa to zbyt długo, ale cieszę się, ze Michelle w końcu udało się go "zdobyć". ~ Oliwia.

      Usuń
  50. Jeju.. *.* cudo.. <3 + mogłabyś mnie informować..? @yepibelieve

    OdpowiedzUsuń
  51. AAAAAAA!! Świetne <3 Kocham to <3 Zaczęłam wczoraj to czytać i czytałam aż do 1 w nocy, rano, w szkole, nie umiałam przestać. Tak przeżywałam to że nie byli razem, a tu taka niespodzianka <3 Chciałabym żeby ich związek się utrzymał i Justin nie zdradził ją z Kate a ni z żadną inną laską. Bo to byłoby piękne. Czekam na następny i czy mogłabyś mnie informować.? @Paulinaaba
    Kocham cię xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miłe. Justin na 10000% nie zdradzi ją z Kate. Przysięgam.

      Usuń
    2. a z kimś innym ją zdradzi? XD

      Usuń
    3. Hm... Ciekawe pytanie.... Może Justin będzie wiedział?

      Usuń
  52. Zaczęłam czytać twoje opowiadanie i oderwać się nie mogłam : ) Słowo którym mogę to opisać jest jedno wielkie WOW! Naprawdę opowiadanie jest świetne! Jestem ciekawa co będzie dalej : ) bardzo dziekuję za pisanie <3 KOCHAM xx
    @JustenAkaMyLove

    OdpowiedzUsuń
  53. wcale nie jest bezsensu jest zaczepiste *-*

    OdpowiedzUsuń
  54. najlepszy na całym świecie blog ! *.* KOCHAM CIE <3 DZIĘKUJE, JESTEŚ WSPANIALA ! <3

    OdpowiedzUsuń
  55. Cudny rozdział ! ciekawe coo bedzie dalejj !

    OdpowiedzUsuń
  56. Matko matko matko ! W koncu sie udało. To był najpiękniejszy rozdział taki magiczny oby wiecej takich rozdziałów :*

    OdpowiedzUsuń
  57. jaki świetny rozdział! dhahxhssh, dziękuje bardzo za rozdział i chciałabym Ci życzyć szczęśliwego i o wiele lepszego 2014 roku! :) czytam to opowiadanie od początku i byłam informowana, ale zmieniłam user, także czy możesz mnie informować o nn? z góry dziękuje słońce :)
    @jusfecto

    OdpowiedzUsuń
  58. Czytam. Prosze pisz to dalej. Kocham to . Przepraszam ale blogi czytam nq telefonie a nie zawsze moge dodac komentarz bo mi sie telefon scina. Chciałabym zebys mnie informowala. Proooosze @biebsiz

    OdpowiedzUsuń
  59. To już mój drugi komentarz ale wpadłam na pomysł... no bo wiesz.. tutaj Pattie ma podobno konie... i tak sobie pomyślałam że może Mich umie jeździć zaskoczy ich wszystkich że konie to jej pasja.. i to będzie takie słodkie bo jest zima i jest śnieg.. i ona się będzie nimi zajmowała.. a Justin będzie lubił ją obserwować i będzie jej pomagał.. <3
    @yepibelieve

    OdpowiedzUsuń
  60. Kiedy kolejny rozdział ??? nie mg sie doczekać. odkąd czytam twoje opowiadanie moje zycie choc przez te 5-10 min czytania nowego rozdzialu jest cudowne. Kocham je, to opowiadanie podnosi mnie na duchu. na nowy rozdzial czekam tak samo mocno jak na nowe piosnki Jusa <3 nie przestawaj pisac. jesli masz wolną chwile to prosze poświec ją na pisanie nowego rozdzialu, bo wszystkim czytajacym bardzo bardzo pomagasz nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słowa, które są zawarte w waszych komentarzach powodują uśmiech na mojej twarzy. Nawet nie wiecie, jakie mam szczęście, mając takich czytelników jak Wy. Piszę, w mierze możliwości. Moja wena ma humorki ostatnio, więc zdarza się, że włączam Worda i usuwam jakiś fragment. Obiecuję, że będę pisać. Planuję drugą część tego opowiadania, więc szybko się mnie nie pozbędziecie. Tak naprawdę za nami jest dopiero mała część historii...

      Usuń
  61. To jest takie xmbmxbcmcbmnbx kocham twoje opowiadanie, pisz dalej, i mam na dzieję że nie przestaniesz, bo naprawdę masz talent! ♥

    OdpowiedzUsuń
  62. Uwielbiam <3 Czekam na następny każdy rozdział jest taki vghjmnbvgh *.* @BiebsIsMyLife4

    OdpowiedzUsuń
  63. cudowny <3 kocham to opowiadanie, tylko jednej rzeczy w nie za bardzo rozumiem. czy Justin tłumaczył jej swoje tatuaże po seksie czy nie zdążyli sie ze sobą przespać bo ona usnęła?

    OdpowiedzUsuń
  64. Wczoraj zaczęłam czytać Twoje opowiadanie dzisiaj dotarłam tutaj :) cale opowiadanie jest świetne , fabuła i pomysł niewyobrazalnie dobre jak na poskie opowiadanie... bez obrazy dla polskich blogerek ale tlumaczenia najczesciej sa ciekawsze nie wiem z czego to wynika. Mniejsza o to , w kazdym razie to opowiadanie jest boskie ! Czekam bardzo zniecierplowiona na nowy rozdział i zycze zeby twoja wena byla zawsze z Toba ! *.*
    Pozdrawiam xoxo

    OdpowiedzUsuń
  65. Omg ,zajebisty... wreszcie Michelle jest z Jusem.. Gdy się dowiedziałam to zaczęłam piszczeć jak szalona.. Kiedy nowy rozdział?! <3

    OdpowiedzUsuń
  66. Przeczytałam dzisiaj całą historię i to jest po prostu genialne. Kocham to opowiadanie i uzależniłam się od niego. Jezu jak ja długo czekałam na ten moment kiedy wreszcie wyzna jej miłość;) dziękuję<3
    czekam na następny rozdział ♥
    @Agnes5542

    OdpowiedzUsuń
  67. Świetny możesz polecić to nie moje ale tłumaczenie jest fantastyczne a troche mi przykro że tak mało osób go czyta http://tlumaczenie-apartofhisplan.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  68. hej, kiedy można spodziewać się nowego rozdziału?

    OdpowiedzUsuń
  69. BEZNADZIEJNY?!?!?!!?? OSZALAŁAŚ?! TEN ROZDZIAŁ BYŁ Z.A.J.E.B.I.S.T.Y.!! UWIELBIAM TE OPOWIADANIE I BLOGA I CIEBIE I WGL! ♥ będę się podpisywać ,,Nikki:3'' dopiero zaczęłam czytać te opowiadanie dzisiaj... sama się na niego natknęłam :) / Nikki:3

    OdpowiedzUsuń
  70. W sumie, to ten rozdział nie trzyma się ani kupy, ani dupy xd Mam nadzieję że następne będą lepsze xd Od wyznania sobie miłości od razu ma pierścionek zaręczynowy ? I ogólnie., Życzę weny .. : *

    OdpowiedzUsuń
  71. cudo. czytałam całe opowiadanie od rana bez przerwy wszystko, bez nawet 10minutowej przerwy jprdl zakochałam się w tym :o i gdybyś mogła mnie informować o nowych rozdziałach na tt @biebsiox - to byłabym bardzo wdzięczna. Masz naprawdę talent. pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  72. Rozdział super ale jedna uwaga nie zmieniaj czcionki i wszystko będzie idealne <3

    OdpowiedzUsuń
  73. jejku kocham je jest idealne boże kmoepwjvowepjkv <3 chce juuż nowy rozdział *.* @swaggiies

    OdpowiedzUsuń
  74. Cudowneee... *.* z niecierpliwością czekam na następny ;***

    OdpowiedzUsuń
  75. KIEDY NASTĘPNY???????????????/ ;C
    JUŻ MAMY LUTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :'C
    CHCE NASTĘPNY!!!!!! :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy